Gdy uzupełnimy paliwo, nie przestraszmy się gdy nasz silnik od razu nie podejmie pracy. W aucie benzynowym z wtryskiem wystarczy kilka razy przekręcić kluczyk na zapłon, a elektryczna pompa paliwa powinna sama sobie poradzić. Jeśli mamy gaźnik czeka nas niestety długie kręcenie rozrusznikiem, aby mechaniczna pompka zassała paliwo z baku. Jeśli mamy słaby akumulator może nam braknąć prądu.
Dużo gorzej przedstawia się sprawa w silnikach diesla. Jeśli pompa wtryskowa zassie powietrze, prawdopodobnie nie uruchomimy już silnika. Będzie potrzebne przeprowadzenie specjalnej procedury odpowietrzania układu paliwowego w warsztacie, po uprzednim odholowaniu auta. Dlatego lepiej nigdy nie doprowadzić do sytuacji gdy braknie nam paliwa jeśli jeździmy dieslem.